Pierwszy kontakt z zima. My letnio ubrani, w snadalkach wedrujemy sobie po lotnisku a za oknem zima. Na lotnisku przywitali nas Pawel z Kasia.
Tu pozegnalismy sie z kolei z Agata i Dorota. Zostaja w stolicy kilka dni i wracaja do Polski.
My dopiero 17 lecimy do Wroclawia...